Monday, July 28, 2008

Polonia w USA martwi się o polską demokrację

Polonia w USA martwi się o polską demokrację






Ostatnie decyzje rządu Donalda Tuska wzbudziły niepokój polskich emigrantów w USA.
Szefowie KPA: Franciszek Spula i Ludwik Wnękowicz
Waszyngtoński oddział Kongresu Polonii Amerykańskiej wydał rezolucję wyrażającą zaniepokojenie "erozją wolności w Polsce". - Ostatnie wydarzenia wydają się wskazywać na to, że niektóre siły polityczne w Polsce są skłonne gloryfikować komunistyczną przeszłość, przeszkadzać przejrzystości prawa, ograniczać wolności religijne i kneblować media - stwierdzili członkowie KPA w rezolucji wydanej 5 lutego. Co szczególnie martwi Kongres Polonii Amerykańskiej? Przede wszystkim "mianowanie byłego komunisty" Marka Borowskiego na przewodniczącego Komisji Łączności z Polakami za Granicą. - To tak jakby Kurt Waldheim został mianowany przedstawicielem do spraw łączności z diasporą żydowską - irytuje się Ted Mirecki, jeden z dyrektorów krajowych KPA.
Irytację za oceanem wzbudził też wydany przez ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego zakaz kontaktowania się polskich dyplomatów z - niewymienionymi w rezolucji z nazwy - organizacjami polonijnymi. Nie trzeba wielkich wysiłków, aby ustalić, że chodzi o Unię Stowarzyszeń i Organizacji Polonijnych w Ameryce Łacińskiej i jej kontrowersyjnego prezesa Jana Kobylańskiego. - Nawet w najciemniejszych dniach SLD-owskich rządów i nieporozumień z Edwardem Moskalem nie było takiego zakazu - zżyma się Mirecki. To nie koniec przykładów staczania się "tuskowej" Polski z drogi demokracji, swobód obywatelskich i gospodarki wolnorynkowej. KPA krytykuje decyzje dotyczące wstrzymania przyznanych już funduszy UE dla uczelni katolickich, w tym uczelni ojca Rydzyka, wprowadzenie ścisłych ograniczeń w dostępie dziennikarzy do Sejmu, nawoływania "pewnego znanego posła z Platformy Obywatelskiej" (nie podano nazwiska, chodzi zapewne o Janusza Palikota) do "wykończenia'' wybitnego polskiego księdza, powrót portretów komunistycznych ministrów edukacji do "galerii honorowej" w gmachu resortu i w końcu "niewytłumaczalne wycofanie polskiego, katolickiego, dziennika o największym nakładzie" z pokładów samolotu PLL LOT. Jak zapewnia Mirecki ten ostatni punkt nie miał nic wspólnego z niedawną wizytą w Waszyngtonie prof. Jerzego Roberta Nowaka, publicysty "Naszego Dziennika". Na pytanie, czy tych obaw nie można przedyskutować podczas wizyty Donalda Tuska w USA, Mirecki odpowiedział: - Rząd będzie unikał kontaktów z Polonią. Rząd jest bardzo czuły na krytykę. Rezolucję waszyngtońskiego oddziału KPA, skupiającego wielu emerytowanych pracowników rządu amerykańskiego, poparły także inne oddziały Kongresu. Ludwik Wnękowicz (na zdjęciu po prawej, po lewej szef KPA Franciszek Spula), wiceprezes Kongresu Polonii Amerykańskiej ds. Polskich wcześniej wyraził podobne obawy w listach do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. - Listy Wnękowicza były konsultowane i zostały zaaprobowane przez prezesa KPA - powiedział Newsweekowi Mirecki. Zaniepokojenie jest więc poważne.

No comments: