Wednesday, August 22, 2007

Antysemityzm? Jan Paweł II otworzył szeroko cały Kościół na świat żydowski


Antysemityzm?
Nie trzeba dowodzić, że my, Polacy, szanujemy, podziwiamy i lubimy Żydów. I jak przedstawia to genialnie prof. Jerzy Robert Nowak - większość Żydów, naszych i światowych, szanuje nas, lubi nasz kraj, docenia naszą łagodną kulturę. Ale do ciężarów naszej obecnej sytuacji dołącza się i to, że pewne bardziej wpływowe jednostki i grupy atakują Kościół i Polskę uporczywie, ostro, choć bez obiektywnych powodów. I czynią to ciągle w kraju, w UE, USA i niemal na całym świecie. Sytuacja ta jest dla normalnego Polaka nie do zniesienia. Ostatnio również z powodu słów przypisanych ojcu Tadeuszowi Rydzykowi, że prezydent zbytnio ulega lobby żydowskiemu, poruszyły się owe grupy: ambasador Izraela w Polsce Dawid Peleg, Centrum Wiesenthala, Europejski Kongres Żydów i inne, z żądaniami, by Ojca Dyrektora pozbawić pełnionej funkcji. Europejski Kongres Żydów zaczął nawet ubliżać Papieżowi Benedyktowi XVI, że przyjął ojca Tadeusza Rydzyka w Castel Gandolfo, zamiast go zniszczyć. W swoich bezpodstawnych emocjach nie dostrzegają sprzeczności, że nawet gdyby tamte słowa rzeczywiście wypowiedział ojciec Tadeusz Rydzyk, to ich działania właśnie potwierdzają taką myśl, że Żydzi mają wielki wpływ na władze państwowe i kościelne.
W ogóle smutne jest to, że w naszym współżyciu różnych grup, światopoglądów i orientacji niemal wszystkie dysputy są nierzeczowe. Aż człowiekowi szkoda bardzo wielu wybitnych profesorów, jak Bogusław Wolniewicz, Jerzy Robert Nowak, ks. Waldemar Chrostowski i tylu innych, którzy starają się rzeczowo, ze znawstwem problemów i obiektywnie przedstawiać różne nasze sprawy i podejmować dyskusję z inaczej myślącymi. Tamci bowiem często doskonale rozumieją to samo, co i my, tylko mają złą wolę. Dyskusja wtedy jest pustą i fałszywą szermierką słowami. Wspaniale przedstawił to prof. W. Chrostowski, jeśli chodzi o dialog katolicko-żydowski czy polsko-żydowski. Po wielu latach uczestniczenia w tego rodzaju dialogu stwierdził, że pomimo porozumienia stron zdarza się, że brakuje dobrej woli. Bolączką całej naszej polskiej wymiany myśli jest to, że dominuje zła wola i nienawiść. Nasze życie intelektualne nie ma etyki ani kultury. Często nie chodzi o prawdę, lecz o zniszczenie człowieka. Dlaczego np. nie atakuje się u nas prawdziwych antysemitów?
Jan Paweł II otworzył szeroko cały Kościół na świat żydowski, religijny i świecki, i prywatnie sam był - można powiedzieć - filosemitą, a jednak jego postawa i jego działania w tym względzie nie przyniosły pożądanych owoców. Wprost przeciwnie, tym śmielej atakuje się Kościół katolicki, w tym i Kościół polski, i Polskę, przeciwstawiając nas pozornie Janowi Pawłowi II. Zarówno Jan Paweł II, jak i dziś Benedykt XVI modlą się po prostu, żeby Żydzi uznali Jezusa z Nazaretu za Mesjasza. A ks. prof. Ryszard Rubinkiewicz, biblista z KUL, bardzo przyjazny światu żydowskiemu, powiada, że prawdziwy judaizm przetrwał właśnie w Kościele katolickim. I my w Polsce oczekujemy od Żydów, by spełnili swoją misję tak, jak określiła ją święta Księga Tobiasza, a mianowicie, że Bóg rozproszył synów Izraela po świecie po to, by wysławiali Boga przed narodami i by przez nich Pan Bóg ukazywał swoją wielkość (Tb 13, 3-4). Oto Bóg Izraela jest naszym Bogiem. Szkoda tylko, że tak niewielki procent Żydów w diasporze jest wierzących, zwłaszcza spośród arystokracji.

No comments: